Świadectwa

Wysłuchanie modlitwy

Podczas Mszy Świętej 11.06.22 z modlitwą o uzdrowienie modliłam się o poznanie drugiej połówki. Pan Jezus wysłuchał mojej prośby i spowodował, że poznałam mężczyznę z którym mogę iść przez życie.
Chwała Panu
Ula

Obiecany cud

Dwa lata temu, kiedy przyszłam na Mszę Świętą z modlitwą o uzdrowienie kolejny raz prosiłam o dar rodzicielstwa dla bardzo bliskiego mi młodego małżeństwa, wiedziałam że proszę o cud. Znałam trudną sytuację medyczną, ale cały czas z nadzieją modliłam się w ich intencji. Tym razem postanowiłam zapisać intencję na kartce i zostawić w koszyku. W czasie Mszy Świętej czytania, pieśni i homilia mówiły o darze życia, o nowym życiu, o nadziei i spełnieniu próśb. Czułam radość, ale dopiero w czasie adoracji poczułam, że Pan mówi do mnie. To przeświadczenie było taki silne, że po powrocie do domu opisałam wszystko co się zdarzyło, zapisałam datę i schowałam do koperty. Chciałam dać tę kopertę przyszłym rodzicom bo byłam przekonana (nie wiem kiedy i jak), ale że spełni się to co prosiłam. Po długim okresie leczenia i prób lekarze stwierdzili, że sytuacja jest beznadziejna, zaczęli sugerować in vitro lub adopcję. Właśnie wtedy gdy planowano zaprzestać leczenia zdarzył się obiecany cud. Na Wielkanoc tego roku ma się urodzić wymodlone dziecko. Pan może wszystko, a Jego miłość trwa na wieki!
Chwała Panu !

Dar macierzyństwa

Szcześć Boże,
Mam na imię Anna i mam 28lat. W lutym 2019 roku byłam w kościele na ulicy Skaryszewskiej, na mszy o uzdrowienie. Była to moja pierwsza msza tego typu na którą poszłam chętnie i dobrowolnie. Byłam na wielu takich mszach, ale pod presją rodziny którą chciałam zadowolić. Tym razem było jednak inaczej i chciałam prosić Pana Boga o cud rodzicielstwa. Mam schorzenie, które powoduje że szanse na ciążę poczętą w naturalny sposób są znikome. Dodatkowo miałam dużą cystę. Gdy kapłan Marcin zaczął się nade mną modlić przyszedł do mnie Duch Święty i otrzymałam uzdrowienie. Najpierw dowiedziałam się, że zginęła cysta, a miesiąc po mszy zaszłam w ciążę. Dzisiaj córka ma półtora roku, jest zdrową i mądrą dziewczynką.
Chwała Panu
Anna.